Jak być dobrym mówcą, czyli co to znaczy „mieć gadane”

Jak być dobrym mówcą, czyli co to znaczy „mieć gadane”

Dlaczego kochamy dobrych mówców?

Uwielbiamy osoby, które mają dużo do powiedzenia. Oczywiście nie chodzi o tych, którzy trajkotają w kółko, co im ślina na język przyniesie. Chodzi o tych, którzy naprawdę mają dużo treści, którymi się mogą podzielić. Zwróćmy uwagę na to, jak wiele wyświetleń na YouTube mają wystąpienia motywacyjne, przemowy polityków, wykłady profesorów czy czy kazania niektórych księży. Czy chodzi o samą treść, która się w nim znajduje? To też, ale ważny jest też sposób mówienia. Jeżeli będziemy skupiać się jedynie na treści, ignorując formę, to niestety za daleko nie zajdziemy. Aby treść mogła trafić do odbiorcy, musimy ją odpowiednio opakować.

Ważne jest, aby forma była na tyle przystępna, aby jej odbiór sam w sobie nam sprawiał przyjemność. Żeby to osiągnąć, mówcy muszą bardzo długo ćwiczyć. Rozwijać w sobie nie tylko charyzmę, ale też sposób wypowiedzi. Jest wiele ćwiczeń, które mogą pomóc nam zdobyć pożądane cechy i stać prawdziwymi rzemieślnikami słowa.

Przede wszystkim dykcja

Dobra dykcja to podstawa. Opanowanie starannej i wyraźnej wymowy jest konieczne w takich zawodach jak nauczyciel, wokalista czy religijny kaznodzieja. Nic nie psuje wrażenia bardziej niż seplenienie albo bełkotanie. Oczywiście są osoby, które ze swojej wady wymowy uczyniły swoją cechę charakterystyczną, którą odbiorcy zapamiętali na lata. Zwykle jednak to nie ona zdeterminowała to kim są, ale wartości, jakie swoimi słowami przekazywali i mocna charyzma. Dla nas jednak lepiej będzie, jeśli nie będziemy olewać tego aspektu i potrenujemy dykcję. Aby to zrobić najlepiej włożyć sobie między zęby jakiś miękki ale wytrzymały przedmiot. Najlepiej sprawdza się tu korek od wina.

Korek od wina sposobem na lepszą dykcję

Wspomnieliśmy, że korek od wina świetnie nadaje się do ćwiczenia dykcji, ale dlaczego? Z takim korkiem w buzi zaczynamy wymawiać różne słowa i łamacze i językowe. Będzie nam bardzo trudno, ale to trochę jak z ćwiczeniem na hantlach. Gdy nauczymy się używać cięższych hantli, to potem łatwiej nam będzie włożyć większą siłę w zwykłą pracę naszych rąk. A więc po wyciągnięciu korka z ust będziemy mówić dużo swobodniej.

Sprawdź również: Tłumaczenia ustne – Skrivanek Biuro Tłumaczeń.