Ekologiczne pomysły rządu w „Polskim Ładzie”

Ekologiczne pomysły co rusz pojawiają się na forum publicznym. Jedni postulują odejście od węgla, inni mówią o spalinach. Oczywistym jest więc, że takim gorącym tematem musi zajmować się także rząd. Po to powstał program polski ład, aby móc zająć się kilkoma sprawami związanym ze środowiskiem. Dotyczą one między innymi energetyki. To właśnie energetyka często pojawia się podczas dyskusji na tematy ekologii i środowiska. Dlaczego jest ona taka ważna? Problemem stają źródła energii.

Chodzi tutaj o podział na źródła odnawialne i nieodnawialne, które mają mieć kluczowy wpływ na dbanie o środowisko. Do nieodnawialnych należy węgiel. Czyli mówiąc inaczej, węgiel można zużyć tylko raz. Przeciwnie jest z energią wiatrową czy słoneczną. Można ją pobierać w zasadzie w nieskończoność, ale to nie jedyny powód, dla którego są one „eko”. Chodzi tutaj także o ślady, jakie te źródła energii pobierają. W przypadku węgla są to bardzo poważne zanieczyszczenia, dlatego surowiec ten ma tak wielu przeciwników. Skąd więc się biorą obrońcy wydobywania węgla?

PGE planuje odejście od aktywów węglowych. Takie działanie może być jednocześnie korzystne dla środowiska i szkodliwe dla gospodarki.

Otóż znaczenie tutaj mają także kwestie gospodarcze. Rezygnacja z węgla to tak naprawdę rezygnacja z bardzo cennego surowca, który dosłownie jest naszym bogactwem. To zrozumiałe, że wszyscy chcemy być ekologiczni i nie niszczyć środowiska. Ale czy na pewno stać nas na to? Przekonani są o tym przedstawiciele PGE, którzy już jakiś czas temu uchwalili nową antywęglowa strategię. Nie mówi ona oczywiście o nagłym odejściu od węgla.

Wydobycie węgla jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii jak chodzi o środowisko. Wciąż nie ma porozumienia między politykami poszczególnych partii.

Nawet osoby o najbardziej eko poglądach wiedzą, że taki pomysł to samobójstwo. W strategii tej chodzi o stopniowe odchodzenie od węgla. W ciągu kilku dziesięcioleci mielibyśmy zrezygnować z niego całkowicie. Jak to brzmi? Na pewno obiecująco, na pewno pro-środowiskowo, ale czy takie rozwiązanie nie ma żadnych skutków ubocznych? Nie zapominajmy, że przemysł energetyczny w Polsce zatrudnia bardzo dużo ludzi. Wielu  nich musi samodzielnie utrzymywać całe rodziny.

Górnicy protestują przeciwko strategii PGE. Odejście od węgla oznacza dla nich poważne problemy.

Nawet jeśli sam fakt nie używania węgla ma być na plus dla środowiska, to co z pracownikami? Przecież oni też tworzą gospodarkę, też zarobione przez siebie pieniądze wydają w granicach naszego kraju, tu płacą podatki. Uderzenie w tę część społeczeństwa może być poważnym ciosem. Nie każdy jest w stanie z dnia na dzień się przebranżowić, nawet jeśli w teorii brzmi to bardzo prosto. Takie masowe zwalnianie górników może oznaczać również masowe depresje, masowe popadanie w alkoholizm i masowe rozbijanie rodzin. Brzmi to bardzo skrajnie, ale czy naprawdę ten scenariusz jest daleki od rzeczywistości? Wręcz przeciwnie, jest on przerażająco bliski rzeczywistości.

Czy to znaczy, że próba ochraniania środowiska jest czymś złym i mamy jej nie podejmować? Nic takiego. Przede wszystkim trzeba pamiętać o dywersyfikacji źródeł energii. Nie musimy odchodzić od węgla całkowicie. Możemy przecież część produkcji energii przerzucić na turbiny albo fotowoltaikę. Takie rozwiązanie może jednocześnie pomóc środowisku i zadbać o gospodarkę.