Kto może sobie pozwolić na mniej formalny strój?

Kto może sobie pozwolić na mniej formalny strój?

Komu wolno zrzucić garnitur?

Wszyscy wiemy, jak ważny jest ubiór w pracy. Oczywiście każda branża czy każda firma będzie mieć inne normy. Na pewno inaczej będzie się ubierał pracownik obsługi klienta, inaczej prezes a firmy, a jeszcze inaczej kelner w restauracji. Zawsze jednak dress code ma swoje konkretne znaczenie, które pokazuje jak ważny jest ubiór. Ciekawym jest jednak, że wśród niektórych znanych biznesmenów możemy zauważyć bardzo nieformalny ubiór. Czy to oznacza, że brakuje im profesjonalizmu, czy może coś zupełnie innego?

Znani bogacze, którzy stronią lub stronili od formalnego stroju

Wśród właścicieli wielkich firm możemy znaleźć osoby, które nigdy nie próbowały się dopasować do typowego image’u biznesowego. Spójrzmy sobie chociażby na Marka Zuckerberga, który do pracy chodzi w bluzie i jeansach. Nie wiele odstawał od niego Steve Jobs, które znakiem rozpoznawczym był czarny golf. Inną taką postacią jest Bill Gates, którego najczęściej zobaczymy w sweterku.

Ciekawie ilustruje to scena z filmu „Irlandczyk”. Jimmy Hoffa grany przez Ala Pacino spotyka się tam z Tonym Pro. Kiedy ten przychodzi ubrany w koszulkę i krótkie spodenki, Hoffa się wścieka. Czy miał faktycznie o co? Zarzucił swojemu znajomemu, że ten celowo zrobił to, aby okazać mu brak szacunku. Tamten jednak próbował się wymigiwać, tłumacząc, że chodzi jedynie o pogodę. No cóż, ta scena chyba idealnie pokazuje, jak mocny sygnał możemy przekazać naszym strojem.

Dlaczego giganci decydują się ubierać inaczej

Czy możemy wysunąć wniosek, że Gates czy Zuckerberg uważają ubiór za nieistotny? W żadnym wypadku. Gdyby tak było, to pozwalali by się również dowolnie ubierać swoim pracownikom, a jednak żaden z nich tego nigdy nie robił. Dlaczego? Bo w tym właśnie rzecz, aby pokazać swoje wyróżnienie. Takie wielkie korporacje jak Facebook są wręcz uosobieniem kapitalizmu. Ale czasy współczesne pokazały nam, że robienie dobrego kapitalizmu nie może istnieć bez puszczania oczka do „zwykłego człowieka”. Dlatego poprzez zakładanie bluzy z kapturem prezesem Facebooka pokazuje, że jest „równym gościem”.